Wersja kinowa

ladyMseer

Rozmawiamy o wersji kinowej Zmierzchu

Jacksonowa

do dupyyyyyyyyyy w porównaniu z książką. Sam w sobie film daje radę

ladyMseer

lepsze niż KWN przynajmniej Wide grin

Jacksonowa

tu się z tobą nie zgodzę, bo uważam iż:
Zmierzch to poniżej 40% książki
Księżyc w Nowiu to 80%
wygrywa KwN u mnie ^^

Grafitowa

Według mnie KwN było lepsze.
W Zmierzchu kolory mi się nie podobały. Zbyt ciemny film.
Weitz zrobił dobra robotę.

Jacksonowa

Fiorelle_

Film był taki sobie,lepsza książka ;p A ja jeszcze beznadziejny dabing miałąm i jak były w salonie z sukniami to pisało:
-Zapnij pasy!!!

O.o

Grafitowa

Wiadomo film nigdy nie będzie taki jak książka. Nie zdołaliby wszystkiego ując jak należy. A wiadomo, że każdy inaczej sobie wyobraża to co czyta.

Jacksonowa

Załamałam się w kinie jak zobaczyłam lamb przetłumaczone jako owca ==.==" taki piękny cytat zje**li

Feminflore

Film mi się praktycznie w ogóle nie podobał po przeczytaniu książki. Wiele szczegółów się nie zgadzało, kolor do duupy, akcja monotonna i bez sensu. Jednak mimo tego ma u mnie plusa, bo jest zrobiony na podstawie książki, którą bardzo bardzo lubię Happy

Natsumi

Nie wierze w to, jak zmierzch jest fatalny. Książka była napisania cudownie, a film zrobiony.. obrzydliwie. Ostatnio dla przypomnienia obejrzałam sobie na Canal+ i nagle jakiś facio w dublingu mówi: "Ogier zakochał się w owcy"! Ludzie.. oni chyba książki nie umieją czytać, bądź nie uczyli się angielskiego.

Grafitowa

A to w każdej wersji filmu było .. zakochał się w owcy. Widac, że tłumacz książki nie czytał.

Angelique.

A mi za to ciemne, zimne kolory tonacyjne bardzo się podobały (wiem, fotografia mi się narzuca xD) Co nie zmienia faktu, że podobały mi się chyba ze dwie sceny : gry Cullenów i walka z Jamsem.

Grafitowa

Gra Cullenów to zdecydowanie najlepsza scena w całym filmie. Ah i do tego Supermassive Black Hole.

Patience · Wysłany: Pon 18:53, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ekranizacja pierwszej części jak i Księżyca w nowiu nie spełniła moich oczekiwań.