Film na podstawie książki

Angelique. · Wysłany: Śro 16:58, 03 Mar 2010 Temat postu:

oglądałam tuż po tym jak przeczytałam książkę. Tom Cruse jako Lestat - genialny, nie lubiłam tej postaci w książce, ale dzięki filmowi pokochałam tego złego wampira Wide grin

Natomiast mój ukochany Louis ... Brad Pitt to była tragedia. Zawalił zagranie bardzo psychologicznej postaci przez co przedstawił ów postać jako zakomplekśonego wampira ...

Patience · Wysłany: Pon 19:08, 08 Mar 2010 Temat postu:

Film bardzo przypadł mi do gustu i polubiłam Lestata, choć w książce za nim nie przepadam.

Rayn

Oglądałam.... Bardzo mi się spodobał. Muzyka była niesamowita. Wiecie, ze została skomponowana w zalednie 2 tyg? Reżyserowi nie podobały się wyniki poprzedniego muzyka i zatrudnił innego. Efekt pioronujący.
Och, bardzo spodobała mi się postać wykreowana przez Cruisa... Wink (1)

Lestat wtedy zdobył moje serce już na dobre. Bradowi też nie wyszło najgorzej. Nie mam serca krytykowac filmu, który tak bardzo lubię Wink (1)

kolia

Witam wszystkich, mój pierwszy post;) "Wywiad z wampirem" to jak dla mnie jeden z najlepszych współczesnych filmów o wampirach. Tuż za Draculą z Garym Oldmanem:)

Ianowa

Nie wiem ile miałam lat, kiedy oglądałam to po raz pierwszy. Może 6? Może mniej. Tak czy inaczej pokochałam ten film od pierwszego zobaczenia.

aleey

Lubię ten film, ale na szczęście przed obejrzeniem go, udało mi się przeczytać książkę, więc mogę powiedzieć, że porównywałam film do książki, a nie odwrotnie. Lestat - genialny. Tom dobrze się spisał w tej roli, nie wiem, dlaczego jego gra oceniana jest jako słaba. Lestat to trudna postać i powinno się to uwzględnić przy ocenianiu tego, jak aktor zagrał rolę. Do Pitta w roli Louisa przywykłam w trakcie, ale nie mogę powiedzieć, żeby mi się w tej wersji podobał. W ogóle nie przypominał mojego wyobrażenia Louisa. Armand to już totalna porażka, chociaż niesamowicie lubię Banderasa. Totalnie nie pasował do tej roli. Armand miał w książce 17 lat w momencie przemiany, a Banderas naprawdę na 17 lat raczej nie wygląda. Za to Claudia w tym filmie, to moja wielka miłość. Najlepsze w tym filmie było jednak to, że postacie, które zobaczyłam, nie przysłoniły mi moich własnych wyobrażeń.